wtorek, 11 listopada 2008
Świat w którym pierwszy byłby Linux...
Nie ma co sie oszukiwać, świat w ktorym Linux byłby krolem i władcą nie byłby idealny, a być moze i jeszcze bardziej podzielony(niektórzy użytkownicy Debiana i Fedory mogli by się pozabijać nawzajem).Dlatego tez uważam, ze najlepszą sytuacja dla zwyklego użytkownika jest rownowaga na rynku, wtedy konkurencja sama siebie napędza, postep w dziedzinie idzie w górę, a ceny spadają.
wtorek, 4 listopada 2008
Dlaczego Unia Europejska jest podobna do ZSRR?
- Indoktrynacja i propaganda - znane środki "promowania" socjalizmu/komunizmu wszędzie, gdzie tylko można. Dowód? Powiedz swojej nauczycielce(jeżeli jeszcze chodzisz do szkoły), że unia jest zła i podaj parę powodów dlaczego jest zła. Prawdopodobnie zostaniesz wyśmiany :) Mhm, jak toś jest starszej daty to pewnie pamięta to samo, tylko ze w kierunku ZSRR.
- Agraryzm - unia przekazuje największą cześć swoich środków dla rolników. Też było w ZSRR.
- Kontrolę nad unią sprawuje 25 osób i mają one więcęj do powiedzenia niż cały parlament. Ten organ władzy jest wybierany niedemokratycznie, nie wybieramy go my ani parlament. Nikt nie sprawuje kontroli nad tym "czymś". Ale to już też znamy - też ZSRR.
- Unia ma za cel stworzenie Imperium, któremu podlegaja wszytskie republiki członkowskie. Stają się wtedy niesuwerenne, są czymś na kształ stanów, landów czy województw. Wszystkie prawa niezgodne z tymi nadanymi odgornie są unieważniane, m. in. nasza Konstytucja. ZSRR to też, jak wskazuje nazwa, Związek Republik, które podlegały jednej centralnej władzy w Moskwie, teraz mamy Brukselę.
- Polityka państwa opiekuńczego i polityka nakazowo-zakazowa - jeżeli spełniasz wszystkie wysrubowane wymogi, których prawie nikt nie moze spełnić, dostaniesz wynagrodzenie w postaci dopłat. Państwo też wykastruje pedofilów, stosując nie wiadomo jakie środki do wykrycia, czy ktoś jest pedofilem. Jesteś bezpiecznie zamknięty w złotej klatce.
- Pseudowolność. Aborcja - czemu nie? Eautanazja - czemu nie? Jednostka ma niby "jakieś" prawa, ale tak naprawdę jest zmuszana do jednego światopoglądu. Wszelkie przejawy konserwatywności są likwidowane i zagluszane(tak jestem "katolem").
- Połowe tego co zarobisz musisz oddac państwu - tak jak w ZSRR, panstwo zabiera znaczną cześć tego co wypracowaleś, aby pracowalo na "wspólne dobro".
piątek, 29 sierpnia 2008
Muzodajnia i microsoftowskie DRM... Argh...
Mając telefon w MixPlusie, postanowiłem skorzystać z oferty Muzodajni. Dla próby pobrałem piosenkę Rihanny - “Umbrella”. Na Linuksie nie ma jakichkolwiek szans by otworzyć tą muzykę. Musiałem uruchomić Windows XP na Virtualboksie by posłuchać, a i tak mnie nie ominęły perypetie z Licencjami i aktualizacjami - najpierw aktualizacja WMP do wersji 11, restart maszyny, a następnie zabawa z licencjami, która się skończyła wizytą w Knowledge Base, w sprawie “aktualizacji silnika DRM”. Łącznie 30 minut zabawy, w celu bycia “legalnym” i “fair”.
Mamy być w porządku wobec tych, co tworzą muzykę. Choć jest to dosyć trudne, płacisz i jeszcze dostajesz produkt który odtworzysz w jedynym słusznym odtwarzaczu, pod jedynym słusznym systemem. Hmmm… Wolę posłuchać za darmo na wrzucie albo ściągnąć z ed2k, niż płacić za niedoróbkę.
I jak ja mam być tu fair wobec wytwórni i artystów, jednocześnie nie stając się masochistą? Odpowiedzcie sobie sami…
niedziela, 25 maja 2008
ACTA - koniec internetu i innych wolnych mediów?
Ale czy to nie jest łamanie podstawowych praw człowieka? Czy to nie jest próba przejęcia nad nami kontroli? Czy tu nie chodzi o wyciągnięcie z naszych portfelów jak największej ilości kasy i danie tej kasy wielkim korporacjom? Czy mamy się o co bać? Nie ma co panikować, być może to nie przejdzie. Czas pokaże...
niedziela, 20 kwietnia 2008
Wine i Office... 2007!
Office 2007 pod linuksem jest jak najbardziej możliwy. Wystarczy trochę pokombinować i mamy działający pakiet.
1. P0bieramy http://www.dll-files.com/dllindex/dll-files.shtml?rpcrt4 i http://www.microsoft.com/downloads/details.aspx?FamilyID=28494391-052b-42ff-9674-f752bdca9582&DisplayLang=en
2. Z pierwszej paczki wypakowujemy plik rpcrt4.dll i wrzucamy go do katalogu ~/.wine/drive_c/windows/system32 drugą paczkę instalujemy poleceniem wine msiexec /i ./msxml3.msi
3. Otwieramy winecfg i w zakładce "Biblioteki" zaznaczamy biblioteki rpcrt4 i msxml3 jako zewnętrzne(windows). Klikamy OK.
Dodam, że dobrze zrekonfigurować wine przed zainstalowaniem Office 2007 - czyli usunąć folder ~/.wine. UWAGA!!! To w tym folderze są inne programy zainstalowane przez wine.
Wkałdamy płytę i instalujemy. Powinno nie być problemów.
piątek, 14 marca 2008
Ubuntu - po paru miesiącach użytkowania
sobota, 16 lutego 2008
PyZrzuta ver. 0.2
Obecnie ma następujące mozliwości:
- pracuje w trybie tekstowym
- ściąga pliki audio(mp3) i video (flv)
- automatyczne rozpoznawanie typu pliku
- rozszerzenie działania na Youtube i parę podobnych serwisów
- dodanie GUI
- automatyczne rozpoznawanie serwisu z którego pochodzi
czwartek, 17 stycznia 2008
Ubuntu - parę rzeczy nie jest w porządku...
1. WiFi
Kabli w domu mam wystarczająco dużo, więc postanowiłem połączyć się z routerem za pomocą adaptera WiFi(tego co się dostaje razem z Liveboksem). Zostaje automatycznie wykryty i zainstalowany w ciągu kilku sekund. Działa. Po chwili "zonk" - Ubuntu twierdzi, ze klucz sieciowy zły. No nic - wyłączę zabezpieczenie hasłem. Dalej nie działa. Co jest grane? Jednak dalej muszę używać kabla...
2. Bluetooth
Sytuacja identyczna do opisanej powyżej: niby działa, ale z żadnym telefonem się nie łączy. Kolejny raz "Skazany na Kabel"?
3. Zmiana karty graficznej
Moja karta(wiekowa) postanowiła odmówić posłuszeństwa - po prostu się spaliła i monitor pokazywał albo artefakty, albo się nie zapalał. Dobrze, że miałem zintegrowaną. Wyciągnąłem starą kartę, monitor podłączam do zintegrowanej, odpala Ubuntu i... pokazuje się moja "kochana" konsola. sudo dpkg-reconfigure xsever-xorg pomogło na ten problem.
4. Flash Player
W managerze pakietów jest opcja doinstalowania Flash Playera do Firefoksa. Cóż z tego skoro nie działa - musiałem ręcznie instalować.
Jak widać, Ubuntu ma problemy jak każdy system, tyle że w Ubuntu wiadomo co jest nie tak zrobione i wystarczy to tylko poprawić. Nie funduje w najmniej odpowiednim momencie BSODa albo innego errora bez przyczyny...